Warszawa, dn. 17 października 2023 r.
Eminencje, Ekscelencje, Najczcigodniejsi Księża Arcybiskupi i Biskupi, Drodzy Kapłani, Siostry i Bracia…
Z ogromnym smutkiem słuchałem kilka miesięcy temu wypowiedzi pewnego kapłana z Libanu, który kreślił dramatyczną sytuację na Bliskim Wschodzie. Leżące tam kraje: Liban, Syria, Irak, Iran, Ziemia Święta, nigdy nie należały do bardzo bezpiecznych, ale wszędzie troszczono się o pokojowe współistnienie ludów i narodów, o zachowanie starożytnych kultur i tradycji, o rozwój materialny i społeczny poszczególnych społeczeństw.
Dzisiaj, na skutek wojen, poróżnienia ludów, zapaści ekonomicznej, trzęsień ziemi, niewyobrażalnych zniszczeń infrastruktury społecznej, w większości pogrążone są one w chaosie. Mieszkańcom brakuje pracy i podstawowych środków do życia, a galopująca inflacja niesie ze sobą powszechną nędzę i głód. Zachwianie systemów społeczno-politycznych i załamanie systemu szkolno-edukacyjnego prowadzą do pozbawienia ludności należnej jej godności i generują rosnącą nienawiść i przemoc. W konsekwencji, jedynym pragnieniem wielu jest ucieczka od tej sytuacji, emigracja do innych krajów w poszukiwaniu godniejszych warunków życia. Widzimy więc ogromne obozowiska uciekinierów, niekończące się kolumny migrujących, którzy pukają do bram nie tylko Europy, ale i innych kontynentów.
Czy możemy patrzeć ze spokojem na ten dramat milionów ludzi? Chrześcijańska wrażliwość, której wymowne przykłady napotykamy w nauczaniu i postawie samego Jezusa, ale też i w konkretnych wspólnotach wierzących, każą nam wychodzić im naprzeciw. Nie chcemy, aby ci ludzie pozostawiali swoją ziemię, rodzinne gniazda, własne środowiska kulturowe, miejscowe wspólnoty religijne i tułali się po całym świecie w poszukiwaniu godniejszych warunków życia. I im, i nam zależy, aby nie opuszczali swoich domów i swojej ziemi, bo wiemy dobrze, co znaczy emigrować po świecie w poszukiwaniu kromki chleba, talerza lepszej strawy i szklanki wody!
„Bliski Wschód to jest nasz dom” – mówią jego mieszkańcy. Trzeba im w tym pomóc, aby go nie opuszczali, ale znaleźli w nim godniejsze warunki życia.
W odpowiedzi na apel i potrzeby mieszkańców Bliskiego Wschodu, Papieska Fundacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie już od wielu lat organizuje pomoc materialną i duchową. Przekazuje ją tam, gdzie są potrzebujący, niezależnie od przynależności etnicznej, koloru skóry czy wyznawanej religii. Dzięki niej tysiące dzieci mogą uczęszczać do szkoły, chorzy korzystać z pomocy medycznej, bezdomni cieszyć się dachem nad głową, bezrobotni minimalnym wsparciem, a głodni zaspokoić głód choćby skromnym posiłkiem. Dlatego potrzebny jest dzień solidarności z Kościołem prześladowanych, który w tym roku, w drugą niedzielę listopada będzie organizowany już po raz piętnasty. Niech w tym dniu solidarności towarzyszą nam słowa grecko-melchickiego metropolity Aleppo, abp. Georgesa Masriego, który zwracając się do Polaków, powiedział: „My Was nie prosimy, my Was błagamy. Nie pozwólcie, by nasze kraje stały się pustynią. Potrzebujemy pomocy tutaj, u nas, na miejscu. Dla naszych dzieci i następnych pokoleń”.
Niech te słowa zagoszczą w naszym sercu i wzbudzą w nas pragnienie pomocy potrzebującym na Bliskim Wschodzie. Niech i tym razem zostanie konkretnie potwierdzona nasza znana polska hojność, za którą wszystkim z serca dziękujemy.
Ks. Abp Tadeusz Wojda SAC, Metropolita Gdański, Przewodniczący Sekcji Polskiej PKWP